Co nas czeka na Transatlantyku?

Transatlantyk Festival

Transatlantyk zawsze był określany mianem festiwalu wyjątkowego, jeśli więc zastanawiamy się nad tym, czy jego nadchodząca edycja będzie w stanie spełnić nasze oczekiwania, możemy mieć pewność, że nie będziemy rozczarowani. Na uwagę zasługuje choćby pokaz miniatury, który rozpocznie wyjątkowo poruszający film „Nasze zmagania”.

Dzieło zachwyciło przede wszystkim z uwagi na znakomitą rolę Romaina Durisa i nie bez przyczyny zdobyło uznanie publiczności. Transatlantyk w tym roku trwać ma aż do dwudziestego lipca, a widzowie mogą liczyć na prawie dwieście filmów pochodzących z sześćdziesięciu państw. Tegoroczna edycja startuje pod zbiorczym hasłem „Niepodległość dziś” i można liczyć na to, że będziemy mieli do czynienia z różnymi jego wariacjami.

Gala otwarcia festiwalu została zresztą zorganizowana w EC1 Łódź – jednym z tych miejsc, które muszą nierozerwalnie kojarzyć się ze sztuką stojącą na najwyższym poziomie. Goście mogli posłuchać wyśmienitego zespołu saksofonowego The Whoop Group, przemawiał przy tym również dyrektor tego niezwykłego przedsięwzięcia Jan A.P. Kaczmarek. To właśnie od podkreślił, że niepodległość będącą tematem przewodnim festiwalu można traktować na równi z suwerennością, a tym samym mamy do czynienia z wielkimi tematami. Przypomniał też, że pojęcie to wcale nie straciło na znaczeniu i można podchodzić do jego wagi tak samo, jak przed stu laty.

Co nas czeka na Transatlantyku?

Nic zatem dziwnego, że nierozerwalnie wiążą się z nią ważne pytania takie, jak choćby te, do jakiego stopnia o swojej wolności może decydować państwo, które same siebie określa jako demokratyczne. W tym samym momencie, w którym festiwal był uroczyście otwierany, można już było cieszyć się festiwalowymi projekcjami. Pierwszy dzień był jednak spokojny tak, jakby wszyscy obserwatorzy przygotowywali się dopiero na to, co będzie miało miejsce podczas weekendu. Wtedy jednak można liczyć na to, że kolejne sekcje zaczną się rozkręcać, a wcale nie będzie ich mało.

Trudno jednoznacznie określić, która z nich może być uznana za najciekawszą. Na szczególną uwagę wydają się jednak zasługiwać Czasoprzestrzenie VR, a więc przegląd filmów, które zostały stworzone dla wirtualnej rzeczywistości. Nie można też nie czekać na festiwalowe retrospekcje zwłaszcza, że ich bohaterami są między innymi Milos Forman, Andrzej Barański oraz Lucian Pintilie. Festiwal to także okazja do wręczenia nagród. Specjalna otrzyma Sally Potter, a z pewnością nie będzie to koniec wyróżnień.

Niedziela to dzień, w którym przewidziano to, co miłośnicy kina lubią najbardziej, a więc możliwość spotkania się z ich ulubionymi twórcami tuż po projekcjach. Tu warto wspomnieć choćby o spotkaniu z Aną Uruschadze, reżyser filmu „Groźna matka”, choć propozycji jest znacznie więcej. Cykl Zbliżenia to z kolei okazja do zapoznania się z filmem „Niech cię obleci mara”, po którym można będzie porozmawiać nie tylko z jego reżyserem Andrzejem Barańskim, ale również z kompozytorem Henrykiem Kuźniakiem. Ciekawie zapowiada się też pokaz filmu „Rekonstrukcja” z jego fantastyczną historią i politycznymi perturbacjami.